Gdzie jest Meta?
| Data publikacji: 06-05-2005 Autor:Jerzy "AvarniaN" Wyszyñski Kategoria:Na powa¿nie Ods³on:2639 |
Przez ostatnie dziesiêciolecia ludzie coraz bardziej zatracili siê w pogoni za bogactwem, s³aw±, pieniêdzmi, karier±, przyjemno¶ciami i spe³nianiem swoich zachcianek. Nasze spo³eczeñstwo nastawia siê coraz wyra¼niej na konsumpcje ni¿ na produkcje. W tym wy¶cigu szczurów, jest tylko paru zwyciêzców i rzesze pokonanych. A jednak ka¿dego dnia rano budzimy siê i ponownie stajemy do tej morderczej walki. Czy warto?
Od zarania dziejów niektóre ambitne osobniki rasy ludzkiej wysuwa³y siê na czo³o grupy, obejmowa³y odpowiedzialne funkcje, ryzykowa³y w nadziei na podziw, uznanie i dobrobyt. Reszta ogranicza³a siê do pod±¿ania za przywódc± i, w razie jego niepowodzenia, wybrania nowego przewodnika. W ostatnich czasach mo¿emy zauwa¿yæ, ¿e coraz wiêcej ludzi próbuje siê przedostaæ na szczyt za wszelk± cenê, id±c po trupach i nie odwracaj±c siê za siebie. Tak± postawê ¿yciow± promuje m.in. tytu³ p³yty Curtisa „50 Centa” Jacksona „Get rich or die tryin’”, czyli „Stañ siê bogaty lub zgiñ próbuj±c”. Takiego my¶lenia ucz± nas te¿ wspó³czesne media wychwalaj±c pod niebiosa ludzi, którzy po¶wiêcili siê ca³kowicie zdobywaniu bogactwa zapominaj±c o warto¶ciach takich jak uczciwo¶æ, honor czy wzajemny szacunek. Kiedy przeciêtny telewidz, czy czytelnik zobaczy takiego cz³owieka d³awi±cego siê w luksusie od razu zacznie fantazjowaæ jak to by wygl±da³ na jego miejscu. Przez zwyk³ych ¶miertelników ci bogaci i s³awni postrzegani s± jako Bogowie wspó³czesnego ¶wiata. To oni w pewnym sensie kreuj± rzeczywisto¶æ. Przyk³ad? To osoby z tego panteonu dyktuj± nam, w co mamy siê ubieraæ, jakie p³atki mamy je¶æ na ¶niadanie, jak mamy ¿yæ, wiêkszo¶æ ich zachcianek choæby najbardziej absurdalnych jest natychmiast spe³niana…Wielka jest ich w³adza i potêga. A ci ludzie posiadaj± tak wielk± moc tylko dziêki temu, ¿e im na to pozwalamy. To my, którzy nie potrafimy wybiæ siê ponad przeciêtno¶æ, podziwiamy tych, którym siê to uda³o. I nie ma w tym nic z³ego pod warunkiem, ¿e to uwielbienie ma swoje granice. Obawiam siê jednak, ¿e granice te coraz bardziej siê zacieraj± i mo¿emy w przysz³o¶ci doczekaæ czasów, w których w coraz wiêkszym stopniu bêd± nam narzucane pogl±dy i upodobania S³awnych i Bogatych. Wtedy nast±pi kres naszej wolno¶ci.
To tyle o tych, którym siê powiod³o. Teraz przejd¼my do zwyk³ych szarych ludzi codziennie walcz±cych o przej¶cie na nastêpny stopieñ tych „schodów do nieba”, na których koñcu czekaj± na nas pieni±dze, s³awa i dobrobyt. Im dalej dotarli¶my tym okrutniejsza i bardziej bezwzglêdna staje siê walka. Co sprawia, ¿e jedni odnosz± ogromny sukces a inni, choæ pracuj± równie ciê¿ko, pozostaj± na samym dnie? W najwiêkszym stopniu talent. Ale oprócz talentu cz³owiek sukcesu musi wykazaæ siê ogromn± determinacja, pewno¶ci± siebie i niestety takimi cechami jak bezpardonowa walka o swoje, bezwzglêdno¶æ, brak lito¶ci i mi³a powierzchowno¶æ. Tak wygl±da nasz ¶wiat, planeta Ziemia na pocz±tku XXI stulecia. I gdzie tu humanizm, którym tak siê szczycimy? Czy to kolejna propaganda maj±ca na celu zamydliæ nam oczy przed dojrzeniem prawdziwego oblicza naszego ¶wiata? A mo¿e tak by³o od zawsze tylko przekazy historyczne nam tego nie mówi±?
Ka¿dy z nas musi dokonaæ wyboru: Albo bêdzie wstawa³ na 8 do pracy, wraca³ o 16 i cieszy³ siê beztroskim ¿yciem, albo zaryzykuje, bêdzie wstawa³ na 7 i wraca³ po 19 do domu w miêdzyczasie buduj±c sobie uk³ady i znajomo¶ci, maj±c nadziejê, ¿e to on jest tym Wybranym, któremu siê powiedzie i zdobêdzie szczyt. Ca³y czas ro¶nie liczba ludzi, którzy wybrali t± drug± opcjê zgodnie z duchem epoki, w której ¿yjemy. Mimo trudów, wyrzeczeñ, znieczulonego sumienia istnieje mo¿liwo¶æ stania siê naprawdê Kim¶. Dyktowaæ regu³y.
A jaka jest cena sukcesu? Czy naprawdê po wej¶ciu na ostatni stopieñ wszystko jest takie kolorowe jak pokazuj± nam to w telewizji i gazetach? Pozwolê sobie przytoczyæ wypowied¼ znanej megagwiazdy rapu Eminema. W niedawnym wywiadzie twierdzi³, ¿e po dotarciu na szczyt jest siê bardzo samotnym, poniewa¿ jest siê tak wysoko, ¿e nie widaæ ju¿ stamt±d nikogo innego. Takie s³owa dziwi± w ustach ¿onatego ojca, który otoczony jest morzem fanów. Czy rzeczywi¶cie mo¿na wspi±æ siê a¿ tak wysoko ¿eby nie dostrzegaæ ju¿ drugiego cz³owieka? Mo¿e to inni ludzie nie widz± ju¿ w tobie cz³owieka tylko wszechw³adnego boga? Z kolei 50 Cent, któremu zadano pytanie o wypowied¼ Eminema odpowiedzia³, ¿e taka jest cena bogactwa i s³awy i ka¿dy musi siê z tym pogodziæ. Mimo wszystko, kontynuowa³ Cent, gra jest warta ¶wieczki. Ciekawe jak bêdzie siê przedstawia³o jego zdanie za parê lat przebywania na topie…
Wielka jest satysfakcja i przyjemno¶æ z wej¶cia na szczyt, ale i wielka jest cena, jak± trzeba za ni± zap³aciæ. Niektórych, którym to siê uda³o nagroda czekaj±ca na ka¿dego z nas, mistyczne El Dorado, rozczarowa³a. Ale s± te¿ tacy, dla których ta sama nagroda okaza³± siê tym, na co czekali ca³e ¿ycie. Mora³ z tego wynika taki ¿e zanim zaczniemy pchaæ siê do Wielkiego ¦wiata zastanówmy siê dok³adnie czy na pewno jeste¶my w stanie wytrzymaæ obci±¿enie i zaakceptowaæ wady sukcesu.
Jerzy "AvarniaN" Wyszyñski |