UWAŻAJ NA REKLAMĘ!!!!!

      A ŚWISTAK SIEDZI I ZAWIJA JE W TE SREBERKA...
- WPŁYW REKLAM NA WSPÓŁCZESNEGO ODBIORCĘ.

    PO dniu ciężkiej nauki , ledwo powłuczac nogami docieram do domu. Na stoliku zauważam kartkę z poleceniami od mamy : \'\' Córuś!!! Umyj okna (koniecznie użyj CLEAN\'A - chce się cieszyć szybami bez smug), puść zmywarkę (tabletki CALGONIT leżą w szafce nad umywalką - to dzięki nim nasze naczynia lśnią jak nowe bez uprzedniego namaczania), nie zdążyłam ugotować obiadu, więc zjedz kanapkę z NUTELLĄ (przecież musisz mieć energię na cały dzień)...\'\'
   PO przeczytaniu listu musiałam długo do siebie dochodzić.Nie sądziłam ,że moja własna rodzicielka wierzy reklamom!! Jeśli reklamy tak mącą w głowach starszym osobom, co potrafią zrobić z nie w pełni jeszcze rozwiniętym rozumkiem 7-letniego dziecka? Mały Jasio, widząc w telewizji reklamę uśmiechniętych, ożywających żelek, zapragnie takiego produktu i z całych sił będzie namawiał na nie rodziców. Po czym kiedy otworzy kolorowe opakowanie i nie wyskoczą z niego małe żelowe stworki straci wiarę w ludzi i otaczający go świat[oraz w ŚMIEJ ŻELKI :)]

   REKLAMA-forma prezentacji oraz promocji pomysłów, usług, towarów, dóbr ,opracowywana w sposób profesjonalny na zlecenia producenta lub sprzedawcy.

   Encyklopedyczne wyjaśnienie terminu reklama dokładnie opisuje jej cel, ponieważ została stworzona aby zachwalać w jak najlepszy sposób dany produkt. Jednak bardzo często (żeby nie napisać wręcz zawsze) jest ona mocno podkoloryzowana.

W czasie odrabiania lekcji słyszę dzwonek do drzwi:
-BUŹKA!!!!HE HE!!!!- za drzwami stoi mój kumpel i wita mnie dobrze każdemu znanym zdaniem z popularnej reklamy.
-MISIEK!!!HE HE!!!!-odpowiadam bez zastanowiena i dopiero po chwili dociera do mnie co powiedziałam...od dawna wiedziałam ,że reklamy są zaraźliwe, więc... CZYŻBY I MNIE TO DOPADŁO??!!
   Dopiero pisząc ten felieton zdałam sobie sprawę co naprawdę czai się w reklamach pod ich cukierkową osłoną(żądza zysku i omamienia ludzi).Ich producenci mają na celu wyłącznie swoje dobro i nie obchodzi ich, co za tym idzie, ani ile dzieci poczuje się urażonych po kolejnym przykrym doświadczeniu.
   Z reklamą nie można walczyć. Można ją jedynie IGNOROWAĆ.