Rekrutacja
| Data publikacji: 15-11-2003 Autor:Grieux Kategoria:Na powa¿nie Ods³on:4408 |
Id±c z duchem postêpu, jak równie¿ rozumiej±c trudn± sytuacje tych wszystkich ludzi którzy bez stosownego wykszta³cenia b³±kaj± siê bezskutecznie po urzêdach pracy, oraz innego rodzaju po¶redniakach, maj±c na uwadze ¿e moje zdolno¶ci handlowe b±d¼ produkcyjne s± znikome, postanowi³em stawiæ czo³a szarej rzeczywisto¶ci i siê dokszta³ciæ.
Od d³u¿szego czasu zaobserwowa³em bowiem, moim zdaniem prawid³owy, trend ze tylko wy¿sze wykszta³cenie poparte stosownym dyplomem magistra b±d¼ licencjatem , wzglêdnie niepe³ne wy¿sze , bardzo popularne w sferach oligarchicznych daje mi mo¿liwo¶æ w³a¶ciwego „ustawienia siê” na przysz³o¶æ.
Od s³ów do czynów nale¿y przechodziæ natychmiast, dlatego te¿ ju¿ nastêpnego dnia ochoczo zerwa³em z pobliskiego s³upa trakcji energetycznej wycinek z adresem szacownej uczelni wy¿szej , której postanowi³em po¶wiêciæ moj± przysz³o¶æ i dobrobyt zapisuj±c siê na bardzo obiecuj±cy kierunek studiów Propedeutyka Psychologii z Elementami Socjologii i Filozofii na Wy¿szej Szkole Administracji , Biznesu , Nauk Spo³ecznych , Przyrodniczych, Matematycznych i Kulturalno O¶wiatowych.
W og³oszeniu nie by³o ¿adnych szczegó³ów wiêc postanowi³em najpierw zapukaæ do sekretariatu .
Sekretariat jak sekretariat ... sekretarka , telefon , biurko i komputer z obowi±zkowo w³±czonym wygaszaczem ekranu - który barwnie malowa³ moj± ¶wietlan± przysz³o¶æ w jakie¶ fantazyjne figury.
- Przepraszam , zacz±³em nie¶mia³o, pamiêtaj±c jeszcze czasu gro¼nych dyrektorów , belfrów i wszystkich im pochodnych , którzy spêdzali mi sen z powiem przez osiem lat podstawówki i jeszcze kolejne cztery liceum. - ... ja w sprawie zapisu na pierwszy rok.
- Aaaa .., nowy student , pani sekretarka u¶miechnê³a siê zalotnie, zapraszam do pokoju obok do Dzia³u Marketingu...
No ca³kiem nie¼le, pomy¶la³em tylko ten dzia³ marketingu , co u licha ? Zapuka³em do drzwi obok.
Istotnie na drzwiach widnia³a tabliczka „ Dzia³ Marketingu i Rekrutacji” – no có¿ w zasadzie mamy recesjê - mo¿e to potrzeba chwili pomy¶la³em – nawet bardzo sprytnie , przynajmniej wiem ze tu szanuj± mój czas i moje pieni±dze i nie zatrudniaj± darmozjadów.
- Dzieñ dobry chcia³bym siê czego¶ dowiedzieæ na temat studiów zaocznych u Pañstwa, zacz±³em ponownie.
- Ah szanowny Panie , my innych nie prowadzimy... szkoda czasu ... skomentowa³ nienagannie skrojony pan w czarnym garniturze., - Pan spocznie..
Studia Pan mówi ? A jaki kierunek Pana interesuje ? Zreszt± .. (u¶miechn±³ siê) po co ja pytam o kierunek , ten zawsze mo¿na u nas zmieniæ , jeste¶my elastyczn± uczelni± .
A poza tym i tak przez pierwsze trzy lata wszyscy studenci maj± identyczny rozk³ad zajêæ – bo niby po co to komplikowaæ ?
- No piêknie !!! - pomy¶la³em , to ja tutaj kombinuje i bijê siê z my¶lami a tutaj proszê , w ostatniej chwili mo¿na zdecydowaæ ! To s± studia !!!
- Ale czy s± jeszcze miejsca ? I czy jakie¶ dokumenty mo¿e...
- O miejsca Pan siê nie martwi .. tu s± wa¿ne Pañskie chêci, Pañskie zaanga¿owanie, dokumenty no có¿ , maturê musi Pan mieæ .. co prawda s± ju¿ prowadzone rozmowy w tej sprawie w Ministerstwie ale oni jak zwykle stwarzaj± sztuczne problemy tym którzy ³akn± wiedzy... Ma Pan maturê ?
- Mam, owszem..
- No to wspaniale to od razu mo¿emy spisaæ umowê !
- Jak± znowu umowê ? o co chodzi ?
- No wiem Pan ... Chyba chce Pan skoñczyæ te studia ,prawda ?
- Oczywi¶cie ..ale umowa ?
- Tak , bo my panu ukoñczenie G w a r a n t u j e m y ..., rozumie Pan ? A Pan tylko zobowi±zuje siê do uiszczenia stosownych op³at , czesnego... Jak siê domy¶lam nie dysponuje Pan gotówk± ? Przy wp³atach gotówkowych z góry dajemy 15 procent rabatu..
- Rabatu ?
- Tak , bo widzi Pan , te pieni±dze mo¿emy po prostu wcze¶niej przeznaczyæ na dalsze niesienie kaganka o¶wiaty..., wszystkim siê op³aca.. Ale wróæmy do Pana ...
Na jutro przygotujemy dokumenty odno¶nie kredytu, sp³acaæ zacznie go Pan za trzy miesi±ce od daty udzielenia oczywi¶cie waluty europejskie i niskie oprocentowanie .
- Ale proszê Pana , wie Pan za trzy miesi±ce - by³em ju¿ zupe³nie zszokowany – ja nie mogê znale¼æ pracy , wie Pan, bez dyplomu jest trudno...
- No dyplom dostanie Pan za tydzieñ ... no nie mo¿emy wcze¶niej, rozumie Pan , musimy przygotowaæ protoko³y z sesji , zaliczenia , profesorowie musza popodpisywaæ , takie tam ró¿ne a to trwa. Wiêc za tydzieñ bêdzie Pan mia³ dyplom jak wspomnia³em i droga wolna . Trzy lata studiów zalicza Pan eksternistycznie a czwarty rok koñczy Pan na kursie przy¶pieszonym za dobre wyniki ? Rozumiemy siê ? Po co marnowaæ cenny czas.... A w³a¶nie oceny ... Bo widzi Pan tu s± ró¿ne ceny.
Tak wiêc za normaln± cenê koñczy Pan jako „¶redniak „ a wiêc same dostateczne parê czwórek, studia z ocen± dobr± kosztuj± o 4 procent dro¿ej a prymusi no có¿ tu trzeba zap³aciæ 15 % wiêcej wiêc Pana nie namawiam, rozumiem ,drogo, ale ten czwórkowy siê chyba op³aca , tylko cztery procent , wiedza chyba jest tego warta ? Co Pan na to....
Nie mówi³em ju¿ nic wiêcej, by³em zupe³nie otumaniony, Pan z marketingu jeszcze mówi³ i mówi³ ale ja ju¿ nie s³ucha³em ... Po tygodniu odebra³em zgodnie z umow± dyplom , z bardzo sugestywn± adnotacj± w stopce – Uczelnia znajduje siê na oficjalnej li¶cie uczelni wy¿szych MEN ...
.... A wiecie , ze mój szwagier mêczy³ siê przez piêæ lat na politechnice ? Jak mo¿na byæ takim niezaradnym., co nie ?
Grieux |