CHILLOUT
| Data publikacji: 05-10-2003 Autor:Lifu Kategoria:Na powa¿nie Ods³on:4302 |
A ja znów odpadam, znów p³ynê na klawiaturze. Delikatnym piórkiem s³ów wprawiam ego w dr¿enie. Zaklinam siê, ¿e ju¿ tak nie potrafiê, ¿e za ka¿dym razem musi byæ inaczej. S³yszê przyspieszone bicie serca, wt³aczam siê w rytm, wlewam do swojego wnêtrza ca³y kosmos zmys³owego postrzegania. I wreszcie czujê ten przeszywaj±cy ca³e cia³o dreszczyk, tak to jest to, zanurzam siê coraz g³êbiem i mocniej.
Cisza. Tylko paruj±ce sciszone oddechy odci¶niête na zmarzniêtej szybie zmarnowanego czasu.
Dotykam opuszkami uczuæ, muskam jêzykiem zmys³ów. Czujê. Zakazana masturbacja duszy. Od lat poszukiwany mentalny orgazm.
Tutaj jest wszystko, tutaj jest wszystko, tutaj jest wszystko.
A ty chilluj, chilluj.
Bo wiesz, przychodzê tu czasami. Lubiê popatrzeæ w gwiazdy, pos³uchaæ kosmosu, pomarzyæ o czym¶ innym. I dochodzê do wniosku, ¿e jestem szczê¶liwy, tak naprawdê. To jest tu i teraz. Tu i teraz. Nigdy wiêcej, nigdzie indziej. Je¿eli nie w tym momencie to w ¿adnym innym i w ¿adnych okoliczno¶ciach to mi siê nie uda. Mogê osi±gn±æ wszystko, wygraæ wy¶cig szczurów, siêgn±æ po ogromn± kasê, mieæ harem wype³niony s³odkimi niuniami, mieæ szacunek. I dalej mogê nie potrafiæ siê tym wszystkim cieszyæ. Tak jak teraz.
Mi³o¶æ. Magiczny taniec endorfin zalewaj±cych organizm. Nieszczê¶liwa mi³o¶æ. Drug sto razy mocniejszy od heroiny, uzale¿niaj±cy, wyniszczaj±cy organizm, zrzucaj±cy na dno, przesi±kniêty wewnêtrznym rozbiciem, ¿alem, smutkiem, gorycz±. Gdy siê od tego uwolnisz i zrozumiesz kim jeste¶ poczujesz siê bogiem. Nagle nap³ynie do ciebie ¶wiadomo¶æ szczê¶cia, fakt istnienia zetrze w proch twoje neuroprzeka¼niki, rozniesie granice, zmia¿d¿y kompleksy.
Ty sam, tutaj nikogo nie ma z boku. Zamknij oczy, wyobra¼ sobie fizyczn± podró¿ w g³±b swojego cia³a. Roz³ó¿ ka¿dy organ na biliony identycznych cz±steczek, gródek wszech¶wiata uderzaj±cych w siebie milion razy na sekundê. Totalna nigdyniekoñcz±ca siê luta i tak w ko³o macieju od wielkiego (wy)buchu, rozszerzonych ¼renic prakomórki, powstania inteligencji, wypalenia, zej¶cia, zgaszenia. Wszystko jest nieokre¶lon± liczb± zimnych cz±steczek. Zawsze bêdziesz sam, zawsze bêdziesz ca³ym kosmosem.
Pokochaj to. Staniesz siê BOGIEM.
Lifu |