Magazyn Młodych - Strona główna
Antykoncepcja Ksišżki Na poważnie
Opowiadania Poezja Tworzenie WWW
emodi.pl -  Wiele sklepów w jednym miejscu
Okno logowania
L:
H:
Załóż nowe konto

Szukaj

Teksty
Strona główna
Antykoncepcja
Film
Fotografia
Humor
Książki
Linki
Muzyka
Na poważnie
Opowiadania
Poezja
Sport
Tworzenie WWW
Wywiady

Reklama


Redakcyjne
Strona główna
Newsy
Nasze banery
Dodawanie tekstów
Redakcja
Reklama
Linki

Subskrycja
Twój email


Polityka prywatności

STATy:)

o2u.pl - 
darmowe liczniki
Tekstów: 341
Komentarzy: 1221
Twórców: 110 osób
Soft: cmsMM v 2.0

Chcesz dodać swój artykuł?


MM >> Opowiadania >> Zwierzenia:)

Zwierzenia:)


Data publikacji: 16-10-2004
Autor:Wibo
Kategoria:Opowiadania
Odsłon:3813

     Jest 6.30, znów do budy. Wiadomo szkoła i nuda. Dziś mam same kartkówencje, ale i tak się cieszę, bo spotkam swoją sypmatię z IA. Tak wiem jestem dziwna, ale to przez to dojrzewanie tak mi wali.
No to zacznijmy od dnia w, którym to wszystko spadło jak grom z jasnego nieba.Jestem w szkole, odwalam jakieś przedstawionka. Ledwo śpiewam, ale pani W. swoje.Cytuję:,,musisz przyjść'! Takiego wała!!! Pomyślałam na początku, ale potem stwierdziłam ,będzie niezła jazda. Wyglądałam jak na wybiegu, a nie w szkole.Ha to pewnie dlatego mojej sympatii poprzestawiało się w tej ślicznej główce i pomyślało: fajna d**a!! Tak, wiem, że to głupie, ale to dopiero początek takich akcji.
Piątkowe przedstawienie razy 2 to już badziew to potęgi. Ja inna tonacja, moja koleżanka Natala zupełnie inny tekst i brakuje jeszcze bitu, a powstałby tam nam jakiś rym. I wiadomo EMCE ELMIRA rządzi!!! I jest git! Dobra, przejdźmy do rzeczy.
Przedstawienie skończone, na pierwszym miejscu drzwi od sali nr trzy dziewięć. Pierwsze co powiedziałam: było do kitu!!! Dzwonek na przerwę, wkońcu. Proszę Ewę W.by dała moj nr mojej sympatii z IA! Tak, z IA!!! Czujecie jazdę??? Reakcja mojej piękności była pozytywna, wręcz niebiańska. Ale wiadomo coś za coś. Ewa W. pozbawiła mnie mojego pięknego topu, butów i cieniu do powiek. Ładnie, ładnie, ale czego nie robi się z miłośi!!! Tfuuu... Co ja gadam??? Nie pogrzało mmnie jeszcze!!! Ale już zaczyna!!! Hahaha! Ciąg dalszy...
Chociaż było mi słabo, ledwo gadałam, to gdy się dowiedziałam o PONIEDZIAŁKOWEJ RENDEZ-VOUS z moją sympatią, to tak ryknęłam(nooo), że pół szkoły się zlookało!!! A mam ich w 4 l. Moje szczęśćie! Odleciałam po prostu!!! Na lekcji religii, poszłam ze swoją przesympatyczną psiapsiółką Kasią P sprawdzać czy uczniowie noszą identyfikatory i zmieniają obuwie. Sala 12 na szóstej piątkowej lekcji jest dla mnie czymś zesłanym z nieba. Wchodzę i rozglądam się po sali w kolorach zieleni i żółci i widzę nagle tą piekną twarzyczkę, która spogląda na mnie tak pięknie, że można by o tym napisać wiersz. Dobra cicho!!! Bo zacznę na prawdę pisać głupoty!!! Hmmm, a teraz to co piszę??? List do cioci Marysi??? Nie no luz!!! Po lekcjach poszłam jeszcze na chórek, śpiewałam, ale ledwo, ledwo. TRAGEDIA, KATASTROFA!!! Wychodzę szybko z sali i wybiegam przed szkołę by zdążyć, zobaczyć moją sympatię. Towarzyszą mi Marta M i Magda W. I idzie mój anioł, jaki tam anioł!!! Murzynek!!!No i hey! Looka, a ja liczę sekundy ile jeszcze muszę czekać żeby nie czuć się głupio.
Ufff... Kamień z serca, ale nagle patrzę, a moje Murzyniątko, idzie ku mostkowi przez, który ja też wracam i idzie z moją dobrą koleżanką Asią Zi. Chwila namysłu czy ją wołać. Oczywiście dobry wybór! I jest fajnie. Asia Zi. zaczyna się bawić w swatkę! Oboje czujemy speszenie. No, bo co ja,mam robić??? Ale zaraz rozkręca się akcja Murzynek+K.B i Asia jest wniebowzięta. Ale to nie koniec tej pięknej romantycznej historii. Zbliżamy się do końca przechadzki, ja zaraz do domciu i Asia też. Oh zapomniałabym!!! Była jeszcze jakaś kol, ale mało-kontaktowa! Zaraz cytowanie Pana Tadzia, żeby była jakaś imponka, no i była!!! Całą trojka patrzyła się jak na nakręconą!!! Ale tych wykrzykników dużo!!!
Dobra, 10 minut sobie postaliśmy, teraz do domku, Asia pożegnanie(wiadomo cmok w bok, tzn w policzek jak by któs nie teges) Ale oczywiście, moja droga koleżanka z takim tekxtem pojechała:A Z KOLEGĄ SIĘ NIE POŻEGNASZ??? No myślałam, że tam wykorkuje. Ledwo stoję, bo moja sympatia teges się ciągle lampi i czuje speszenie, a ona jeszcze z takim tekściorem- hiciorem wyskakuje. I jest fajnie!!! 20 minut, przekonywania, gadania, namawiania, myślenia, zastanawiania. Wkońcu ostateczne pytanie Asi: koleżanka chce, prawda? A niech zgaduje!!! Zgadła cholera! No i tak jak chciałam i on jak chciał tak się stało, połączył nas piękny cmoksss tylko nie w bok, a w same usta!!! Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba!!! Eeeeno lekturki się zna, a jacha!
Szaleństwo, suprise, co się dzieje ze mną? Godzina 19:49(ooo jak ja dokładnie pamiętam) i mam od kogoś esa. Patrzę kto to...NO KTO??? Kaczorek!!! A co w tym esie, a to już się sami musicie domyśleć. No dobra powiem wam tylko jeden jedyny raz. Cytuję:WIESZ CO? JESTEŚ ŁADNA. Co??? No właśnie też się zdziwiłam. Ale trudno, takie życie. Dzisiaj idę po kartę do komki i se(nie se tylko sobie, przepraszam) troche poesuje z moją sympatią! A w poniedziałek w-fik z IA!!! Czy to nie piękne??? Dobra kończę. c.d.n.



Wibo


Kliknij, aby zobaczyć inne artykuły autora Wibo
Jak dodać komentarz?
Aby dodać komentarz należy się zalogować (okno logowania, na górze strony). Jeżeli nie masz jeszcze swojego konta kliknij tu, aby się zarejestrować.


Tego textu jeszcze nie skomentowano!

| Fotkapro.pl - ogladaj i oceniaj fotki | Blog z poradami, inspiracjami | Darmowe liczniki | Noclegi Nad Morzem |