Unik
| Data publikacji: 08-05-2005 Autor:Wibo Kategoria:Poezja Ods³on:3900 |
Popo³udnie, jasno¶ci roz¶wietlaj± to miasto
Nadzieje w sercu mym ju¿ po woli gasn±
Poczu³am siê tak jak ,,z³a dziewczyna,,
Która nic a nic nie czuje siê winna
Jednak dni kolejne smutne s±
Bo ka¿de wspomnienie jest jedn± ³z±
£z± smutku, z³a i nienawi¶ci
Nie da siê tego cofn±æ
Nie da siê tego zniszczyæ
Ca³a obola³a i tak sz³am przed siebie
My¶la³am, ¿e znajdê siê w tej wiejskiej glebie
Tak bardzo poczu³am siê jak suka
Przecie¿ mog³abym wywaliæ z buta
Na szczê¶cie Bóg wys³ucha³ mnie
Nie udawa³, ¿e jestem cieniem
Obroni³ mnie przed z³em
Za to mu dziêkujê, teraz to wiem
Czu³am siê winna, ¿e tak siê sta³o
Nie chcê my¶leæ, fajnie siê gada³o
Gdy patrzê na twarze p³ci mêskiej
Przypomina mi siê przygoda akcji wiejskiej
Tak to mo¿na nazwaæ, inaczej siê nie da
,,Nogi mnie bol±,, ; jaka jestem biedna
Tak wtedy my¶la³am...
Dzi¶ ¿adnego usprawiedliwienia dla mnie nie ma
Nie wiem co zrobi³am, pewnie nie to co trzeba
Ta przygoda mog³a potoczyæ siê inaczej
Ale by³o bardzo dziwacznie
Dlaczego tak musia³o byæ
Czy ja muszê ci±gle na smyczy ¿yæ?
Zero ulgi do be³tania siê zbiera
I znów zaczynam od pocz±tku od zera
Wiêc spróbujê wzi±æ siê w gar¶æ
A teraz wszystkim ziomom narx
Wibo |