Przyjemny chlód nocy wchodzacy przez otwarte okno w suficie.
Czarne niebo i powiew wiatru rozbudzaja we mnie pragnienie,
aby przemienic sie w nocne stworzenie.
Umiec fruwac i poleciec prosto w ciemnosc.
Sponad drzew ogladac mroczny swiat.
Byc wolna i niezalezna jak nocny drapieznik.
Nie robiac halasu, usiasc delikatnie na jakims domu.
Czuc, widziec i slyszec, gdy inni spia!
Gdy nikt nie wie, ze jestem na ich dachu, patrzaca na gwiazdy.