Magazyn M³odych - Strona g³ówna
Antykoncepcja Ksi¹¿ki Na powa¿nie
Opowiadania Poezja Tworzenie WWW
emodi.pl -  Wiele sklepów w jednym miejscu
Okno logowania
L:
H:
Za³ó¿ nowe konto

Szukaj

Teksty
Strona g³ówna
Antykoncepcja
Film
Fotografia
Humor
Ksi±¿ki
Linki
Muzyka
Na powa¿nie
Opowiadania
Poezja
Sport
Tworzenie WWW
Wywiady

Reklama


Redakcyjne
Strona g³ówna
Newsy
Nasze banery
Dodawanie tekstów
Redakcja
Reklama
Linki

Subskrycja
Twój email


Polityka prywatno¶ci

STATy:)

o2u.pl - 
darmowe liczniki
Tekstów: 341
Komentarzy: 1221
Twórców: 110 osób
Soft: cmsMM v 2.0

Chcesz dodaæ swój artyku³?


MM >> Opowiadania >> Jeden prosty wybór

Jeden prosty wybór


Data publikacji: 08-06-2005
Autor:DareY
Kategoria:Opowiadania
Ods³on:3866

     Rok 2095. Przed osiemdziesiêciu laty na szczycie G-8 podjêto prze³omow± decyzjê. Przywódcy najbogatszych pañstw ¶wiata stwierdzili, ¿e przychody z turystyki nie pokrywaj± nawet czê¶ci wydatków ponoszonych na konserwacjê i remonty zabytków. A to dlatego, ¿e popularno¶æ zdoby³a turystyka internetowa i coraz mniej ludzi przyje¿d¿a ogl±daæ je na ¿ywo. Z problemem postanowiono uporaæ siê w najprostszy mo¿liwy sposób: wyburzaj±c i wyprzedaj±c kolejne pozycje z listy ¶wiatowego dziedzictwa kultury UNESCO.

Na pierwszy ogieñ poszed³ Luwr - wielki pomnik minionej ju¿ dawno epoki, zajmuj±cy bezcenn± powierzchniê w centrum Pary¿a. Uporano siê z nim w ekspresowym tempie - buldo¿ery w ci±gu kilku dni zrówna³y budynek z ziemi±, a eksponaty równie szybko wykupili za bajoñskie sumy ekscentryczni milionerzy. A tam gdzie kiedy¶ sta³o muzeum wyros³y potê¿ne biurowce, w których miêdzynarodowe koncerny od razu za³o¿y³y swe placówki. We Francji powszechna euforia - boom gospodarczy wywo³any w prosty, a niebywale skuteczny sposób!
Nastêpnie nadesz³a kolej na katedrê Notre Dame. Prawie nikt nie protestowa³, a jej brak odczuli naprawdê nieliczni. Na mszach odbywaj±cych siê zaledwie raz w tygodniu pojawia³o siê tylko kilka babinek, przycupniêtych na krzes³ach tu¿ przed potê¿nym o³tarzem. Reszta ko¶cio³a zia³a pustk±. Od czasu do czasu szmer g³osu kap³ana i modlitw wiernych przerywa³o klikniêcie aparatu fotograficznego. Od lat bowiem najczêstszymi odwiedzaj±cymi byli japoñscy tury¶ci. Ale teraz przecie¿ mieli j± u siebie w Japonii, na czynnych ca³± dobê serwerach. A w miejscu katedry wybudowano fabrykê p³atków ¶niadaniowych, obiekt z pewno¶ci± o wiele bardziej potrzebny ni¿ tamten przestarza³y moloch.
Za przyk³adem Francji niebawem pod±¿y³y kolejne pañstwa. W³ochy, wyburzywszy renesansowe stare miasto we Florencji, za³o¿y³y na jego miejscu park rozrywki. Cieszy³ siê znacznie wiêkszym powodzeniem i z dnia na dzieñ zacz±³ przynosiæ zyski liczone w milionach dolarów. I znów euforia! Dziêki jednej prostej decyzji otworzy³y siê przed nami ca³kiem nowe, nieznane dot±d horyzonty! Kultura? Nie ponios³a ¿adnego uszczerbku - przecie¿ tak naprawdê nic nie zginê³o, wszystko mo¿na zwiedziæ wirtualnie, nie wychodz±c z domu! Czy¿ to nie wspania³e?

Wymar³o stare pokolenie, a nowe zagospodarowa³o Europê w sposób najefektywniejszy w ca³ej jej historii. Na naszych oczach ziszcza³o siê odwieczne marzenie ludzko¶ci - nie by³o ju¿ nietolerancji i podzia³ów, Holender nie odró¿nia³ siê niczym od Greka, W³och nie by³ obcy w Szwecji. Europa siê prawdziwie zjednoczy³a. Proces, zapocz±tkowany przez Europejsk± Wspólnotê Wêgla i Stali przed przesz³o setk± lat dobieg³ koñca. Naturaln± jego konsekwencj± by³o zniesienie granic, zniesienie w³adzy pañstwowej i likwidacjê samych pañstw, których wszystkie dotychczasowe kompetencje przesz³y w rêce prywatne. To by³ w³a¶nie ustrój doskona³y, utopia, o której niegdy¶ ¶niono - teraz sen siê spe³ni³!

A jeszcze pó¼niej prawnie zakazano wyznawania religii - przecie¿ nie powinno byæ miêdzy nami ¿adnych podzia³ów. Ma³o kogo to dotknê³o, ju¿ od wielu lat ludzie wierz±cy byli wrêcz osobliwo¶ci±, rzadko spotykan± anomali±. A to oni siali ferment - ksiê¿a, rabini czy muezini - ci wszyscy byli wrogami nowego szczê¶liwego ¶wiata. Wywo³ywali niepokoje, siali w¶ród swych zwolenników absurdalny lêk przed bli¿ej niesprecyzowanym koñcem ¶wiata. Co mog³o zagroziæ naszej potêdze? Nie by³o pañstw, wiêc nie by³o konfliktów i wojen. Broñ wysz³a z u¿ycia i ca³kiem o niej zapomniano. Poza tym, kto chcia³by burzyæ ¶wiat, któremu zawdziêcza³ sw± to¿samo¶æ i dobrobyt?

W pewien s³oneczny wrze¶niowy dzieñ roku 2095 ¶wiat zamar³. I to nie dlatego, ¿e zbiory orzeszków ziemnych by³y najgorsze od siedemdziesiêciu dwóch lat. Tego dnia wszystkie telewizje emitowa³y bez przerwy jeden materia³. Grupka terrorystów przejê³a kontrolê nad dawno ju¿ zapomnianym, lecz wci±¿ ¶mierciono¶nym poradzieckim arsena³em nuklearnym. Do niczego nie nawo³ywali, niczego nie ¿±dali. Cytowali tylko dawno zapomnian± ksiêgê: "I widzia³em gwiazdê, która spad³a z nieba na ziemiê; i dano jej klucz od studni otch³ani". Mówili o upadku, o ostatecznej degeneracji ¶wiata. Ma³o kto móg³ ich zrozumieæ, dlatego wiêkszo¶æ ludzi uzna³a to za wyj±tkowo niesmaczny ¿art korporacji kontroluj±cych media. I s±dzili tak a¿ do momentu, w którym Ziemia rozp³ynê³a siê w pró¿ni kosmicznej w postaci drobin radioaktywnego py³u.

*********
Cytat: Obj 9, 1.
Dziêkujê zespo³owi Closterkeller za album "Reghina".

Tekst zosta³ opublikowany tak¿e w magazynie NoName www.nnmag.net



DareY


Kliknij, aby zobaczyæ inne artyku³y autora DareY
Jak dodaæ komentarz?
Aby dodaæ komentarz nale¿y siê zalogowaæ (okno logowania, na górze strony). Je¿eli nie masz jeszcze swojego konta kliknij tu, aby siê zarejestrowaæ.


Tego textu jeszcze nie skomentowano!

| Fotkapro.pl - ogladaj i oceniaj fotki | Blog z poradami, inspiracjami | Darmowe liczniki | Noclegi Nad Morzem |