Magazyn M³odych - Strona g³ówna
Antykoncepcja Ksi¹¿ki Na powa¿nie
Opowiadania Poezja Tworzenie WWW
emodi.pl -  Wiele sklepów w jednym miejscu
Okno logowania
L:
H:
Za³ó¿ nowe konto

Szukaj

Teksty
Strona g³ówna
Antykoncepcja
Film
Fotografia
Humor
Ksi±¿ki
Linki
Muzyka
Na powa¿nie
Opowiadania
Poezja
Sport
Tworzenie WWW
Wywiady

Reklama


Redakcyjne
Strona g³ówna
Newsy
Nasze banery
Dodawanie tekstów
Redakcja
Reklama
Linki

Subskrycja
Twój email


Polityka prywatno¶ci

STATy:)

o2u.pl - 
darmowe liczniki
Tekstów: 341
Komentarzy: 1221
Twórców: 110 osób
Soft: cmsMM v 2.0

Chcesz dodaæ swój artyku³?


MM >> Na powa¿nie >> Kontrolowanie emocji

Kontrolowanie emocji


Data publikacji: 19-06-2005
Autor:TiC
Kategoria:Na powa¿nie
Ods³on:4102

     Kontrolowanie emocji

"Nie widzimy rzeczy takimi, jakimi s±. Widzimy je takimi, jakimi my jeste¶my."
-Anais Nin

Twoje uczucia s± reakcjami na które Ty sam siê decydujesz. ¯adne czynniki zewnêtrzne nie maj± z nimi nic wspólnego. Dlaczego ¶redniozamo¿ny Amerykanin le¿±cy pod kroplówk± bez ¶ledziony z wysiadaj±c± w±trob± na pytanie "Jak siê czujesz? odpowiada "¦wietnie!" a Polak wygrywa milion w totka i zaczyna siê do³owaæ "Eeeee... to tylko milion... miesi±c temu kole¶ wygra³ sze¶æ, a pewnie trzeba bêdzie do Warszawy po to pojechaæ, a poci±gi teraz takie drogie..."? Dlaczego bogaty milioner leczy siê z depresji a bezdomny z Nowego Jorku wprost nie mo¿e ¿yæ bez ci±g³ego, szczerego u¶miechu? Poniewa¿ ka¿dy z nas sam decyduje o emocjach, które odczuwa w danej chwili.S± ludzie, którzy stracili rodzinê, dom, pieni±dze, wszystko a mimo to nie poddali siê i nie mówi± wszystkim wokó³ jakie to ¿ycie jest do dupy, jakie to jest beznadziejne a wrêcz przeciwnie robi± wszystko aby ich ¿ycie u³o¿y³o siê coraz lepiej podczas gdy inni ludzie z powodu jakich¶ niewielkich niedogodno¶ci stwierdzaj±, ¿e ¿ycie jest okropne i nie ma sensu, rezygnuj± ze wszelkich dzia³añ pogr±¿aj±c samych siebie, wybieraj±c depresjê i obwiniaj±c ¶wiat za swoj± sytuacjê oraz swoje uczucia.
Je¶li u¶wiadomisz sobie, ¿e to ty kontrolujesz swoje emocje to nie bêdziesz musia³ wybieraæ uczuæ, które Ci szkodz±. To co czujesz w danej chwili nie znajduje siê poza Twoj± kontrol±. To nie smutne dla Ciebie wydarzenia wpêdzaj± Ciê w z³y nastrój. To ty sam wpêdzasz siê w z³y humor, bo spo³eczeñstwo nauczy³o Ciê, ¿e powiniene¶ tak zrobiæ skoro spotka³o Ciê co¶ z³ego. Jest to na tyle zakorzenione w naszej pod¶wiadomo¶ci, ¿e nie zdajemy sobie w ogóle z tego sprawy. Ale tylko cz³owiek, który sam potrafi kontrolowaæ swoje uczucia jest naprawdê wolny. "Co sobie u¶wiadamiasz, to tez kontrolujesz; to czego sobie nie u¶wiadamiasz, kontroluje ciebie." U wiêkszo¶ci z nas to w³a¶nie emocje w³adaj± naszym umys³em a nie na odwrót gdy¿ niewielu z nas zdaje sobie sprawê, ¿e mo¿emy odczuwaæ szczê¶cie i pozytywne emocje kiedy tylko mamy na to ochotê. W trudnych chwilach te¿ mo¿emy ca³kowicie zaprzestaæ odczuwania smutku, depresji, gniewu i innych negatywnych emocji.

"¯adna rzecz zewnêtrzna nie mo¿e uszczê¶liwiæ cz³owieka, który wewn±trz siebie szczê¶cia nie ma"

Dla przybli¿enia mojego toku my¶lenia pos³u¿ê siê pewnym sylogizmem (formu³a logiczna sk³adaj±ca siê z dwóch przes³añ oraz z wniosku opartego na zgodno¶ci tych przes³añ).

Przes³anie pierwsze - Potrafiê kontrolowaæ swoje my¶li.
Przes³anie drugie - Moje uczucia s± pochodn± moich my¶li.
Wniosek - Skoro potrafiê kontrolowaæ swoje my¶li, a moje uczucia s± pochodn± moich my¶li to POTRAFIÊ KONTROLOWAÆ SWOJE UCZUCIA.

Przes³anie pierwsze jest oczywiste. Masz w³adzê nad tym jakie my¶li dopuszczasz do swego umys³u. Mo¿esz wyobraziæ sobie ró¿owego s³onia, dodaæ mu ¿ó³te kropki, zmieniæ go w niebieskiego ³osia ze z³otym poro¿em, biegn±cego przez gigantyczne pole kukurydzy lub po prostu pomy¶leæ o czym¶ innym, je¶li tylko masz ochotê. Tylko ty decydujesz jakie my¶li powstaj± w Twojej g³owie.
Druga przes³anka równie¿ nie podlega dyskusji. Nie mo¿esz odczuwaæ niczego o czym wcze¶niej nie pomy¶lisz. Uczucie jest fizyczn± reakcj± na my¶l. To o¶rodek my¶lenia wysy³a sygna³ powoduj±cy reakcje takie jak p³acz, smutek czy rado¶æ. Ka¿de uczucie, którego do¶wiadczasz jest poprzedzone przez my¶l i bez jej udzia³u nie móg³by¶ nic czuæ. No có¿. Kontroluj±c my¶li jeste¶ w stanie sprawowaæ w³adzê nad uczuciami. Mo¿esz nimi manipulowaæ, pracuj±c nad my¶lami, które je poprzedzaj±. To nie czynniki zewnêtrzne, nie wydarzenia ani tym bardziej nie ludzie czyni± Ciê nieszczê¶liwym. Ty sam siê taki czynisz w³a¶nie poprzez my¶li o ludziach i tych wydarzeniach. Je¶li zmienisz swoje my¶li o nich na pozytywne niezale¿nie od tego jakie one by nie by³y, staniesz na dobrej drodze do wolno¶ci osobistej. Doskona³ym przyk³adem tutaj jestem ja sam sprzed jaki¶ 5 lat. Zadrêcza³em sam siebie my¶lami, ¿e wszyscy wokó³ maj± o mnie niskie mniemanie i mnie nie lubi±. Ale co by by³o gdybym nie wiedzia³ jak oceniaj± mnie inni (bo tak naprawdê nie wiedzia³em, jedynie przypuszcza³em). Nie poddawa³bym siê nieszczê¶ciu gdybym o tym nie my¶la³ i w to nie wierzy³. To co oni o mnie my¶leli nie by³o tak naprawdê ¼ród³em mego samopoczucia. To moje w³asne my¶li czyni³y mnie nieszczê¶liwym. Najgorsze by³o to, ¿e wierzy³em, ¿e ich opinie na mój temat s± wa¿niejsze ni¿ moja w³asna. Co by³o ogromnym bezsensem z mojej strony. To nie ¶mierci naszych bliskich czyni± nas nieszczê¶liwymi. Czy by³by¶ nieszczê¶liwy gdyby¶ nie wiedzia³ o ¶mierci bliskiej Ci osoby? To nie ¶mieræ sama w sobie jest przyczyn± depresji ale to co ty sam my¶lisz na jej temat. Za³ó¿my, ¿e Stasiek Ko³tunów straci³ pracê. Stoi teraz przed dwoma wyborami. Pierwszy z nich prowadzi do my¶lenia negatywnego - martwienia siê ("jak ja teraz rodzinê wy¿ywiê? O jezu, jezu", "Co teraz bêdzie?", "Przegra³em swoje ¿ycie"), drugi z wyborów prowadzi do my¶lenia pozytywnego ("Miliony ludzi na ¶wiecie trac± pracê. Zamiast popadaæ w depresjê poszukam nowej."). Wybór nr1 prowadzi do za³amania siê, napêdzania w³asnych do³ów poprzez pesymistyczne my¶lenie co ani nie poprawi jego sytuacji ani nie uczyni go lepszym cz³owiekiem. Wybór nr2 jest najkorzystniejszy dla jego psychiki oraz pozwala mu spojrzeæ na ¶wiat trze¼wym okiem, co u³atwi mu nie tylko znalezienie nowej pracy. Ka¿dy z nas mo¿e poprzez my¶li wybraæ emocje, które mu odpowiadaj±. Wiêc dlaczego wiêkszo¶æ osób na tym ¶wiecie wybra³oby niezdrowy wariant 1 - do³owanie siê? Otó¿ dlatego, ¿e nasze spo³eczeñstwo od pokoleñ wpaja nam, ¿e w takiej sytuacji powinni¶my my¶leæ w okre¶lony sposób i wywo³ywaæ w sobie okre¶lone uczucia. Co¶ Ci siê nie uda³o? Do³uj siê (jakby to mog³o Ci pomóc)! Kto¶ zrobi³ co¶ czego nie lubisz? Zdenerwuj siê (jakby to mia³o cofn±æ czas albo odmieniæ sytuacjê). Masz jaki¶ trudny problem? Martw siê nim, stresuj (jakby to mog³o go rozwi±zaæ). Od najm³odszych lat jeste¶my karmieni takim wzorem podej¶cia do ¿ycia. Przyjeli¶my go i ¿yjemy wed³ug niego od lat. Dlatego pocz±tkowo nie bêdzie ³atwo go zmieniæ.

"...Niewielu ludzi mo¿e o sobie powiedzieæ, ¿e wolni s± od wiary, i¿ ¶wiat, który widz± wokó³ siebie, jest w istocie tworem ich w³asnej wyobra¼ni. Czy jeste¶my wiêc zadowoleni, czy jeste¶my z niego dumni?"
- Anthony de Mello

Je¶li s±dzisz, ¿e kto¶ zrobi³ Ci przykro¶æ - jeste¶ w b³êdzie. My¶l±c tak zrzucasz odpowiedzialno¶æ za to jak siê czujesz na tê osobê, co jest chore. Ty sam sprawi³e¶ sobie przykro¶æ poprzez swoje my¶li dotycz±ce czynu tej osoby. Tak samo jest z pogod±. Pogoda nie wp³ywa na twoje samopoczucie. Jedynie to co sam sobie wmawiasz na jej temat. Nie mówiê, ¿e ogromne ulewy nale¿± do przyjemno¶ci ale dlaczego mia³by¶ odczuwaæ depresjê z ich powodu? Czy to poprawi sytuacjê albo uczyni Ciebie lepszym cz³owiekiem?
Wychowali¶my siê razem w spo³eczeñstwie, które ka¿e nam przenosiæ odpowiedzialno¶æ za to co czujemy na innych ludzi b±d¼ sytuacje. Nikt nie mo¿e Ciê zdenerwowaæ. Ty sam siê denerwujesz. Je¶li kto¶ wykonuje jakie¶ czynno¶ci, których nie lubisz i robi to celowo to najprawdopodobniej robi to po to aby podswiadomie kontrolowaæ Twoje uczucia, na co ty pozwalasz. Nikt nie jest w stanie wej¶æ do Twojej g³owy i Ciê zdenerwowaæ. Ty sam siê denerwujesz poniewa¿ pod¶wiadomie wierzysz, ¿e powiniene¶ to zrobiæ w danej chwili. Po co poddawaæ siê k³ótni skoro nie czujesz siê dobrze w jej trakcie? Kultura w której ¿yjemy nauczy³a nas powiedzeñ, które zaciemniaj± nam fakt, ¿e to my sami odpowiadamy za owe emocje.

Wku_wiasz mnie!Nikt nie jest w stanie wej¶æ do twojego umys³u i Ciê wku_wiæ. Fajnie by³oby mieæ tê telekinetyczn± moc ale nikt jej nie posiada. Ty sam siê wku_wiasz i tylko ty jeste¶ odpowiedzialny za swoje zdenerwowanie. Zwalaj±c odpowiedzialno¶æ za to jak siê czujesz na kogo¶ innego uciekasz jedynie od mo¿liwo¶ci przejêcia kontroli nas samym sob±. "To ja sam siê wku_wiam gdy wmawiam sobie pewne rzeczy o Twoim podej¶ciu do mnie".
"Nic nie mogê poradziæ na to, co czujê""Mogê poradziæ sobie z tym co czujê ale postanowi³em okazywaæ niezadowolenie"
"Jestem po prostu w z³ym humorze""Postanowi³em okazywaæ niezadowolenie, z³o¶æ lub smutek, bo w ten sposób mogê manipulowaæ innymi" (np. poprzez próbê wywo³ania u kogo¶ wspó³czucia albo wymuszanie pocieszenia itd.)
"Ona mnie naprawdê podnieca""Wyidealizowa³em sobie jej obraz i sam siê podniecam gdy jestem blisko niej"
"On zrani³ moje uczucia""Sprawi³am, ¿e czujê siê ¼le, obwiniaj±c go za uczucie swojego niezadowolenia do którego sama siê doprowadzi³am"
"Narobi³e¶ mi lipy przy wszystkich!""Sam spowodowa³em, ¿e czu³em siê jak idiota, bardziej przejmuj±c siê tym co ty o mnie my¶lisz ni¿ tym co sam o sobie s±dzê, i wierz±c, ¿e inni pomy¶l± tak jak ty." Nikt nie zna twoich my¶li i nikt nie jest w stanie oceniæ Twojej warto¶ci. Nikt nie zna Twojego wnêtrza i nie im Ciebie oceniaæ.

Czujesz to, co my¶lisz lecz mo¿esz nauczyæ siê my¶leæ w inny sposób. Zadaj sobie pytanie: Czy warto byæ zranionym lub nieszczê¶liwym?
Jeste¶ przyzwyczajony do pewnych stereotypów my¶lowych, które utrudniaj± Ci logiczne my¶lenie. Oduczenie siê tych nawyków bêdzie wymagaæ od Ciebie sporej pracy. Nie uda Ci siê zmieniæ swojego ukierunkowanego my¶lenia Ot, tak, od razu. Tak samo jak za pierwsz± prób± nie wyjdzie Ci podwójne salto do ty³u albo jakie¶ tricki z Capoeiry. Do tego trzeba æwiczeñ, rozwijania miê¶ni i rozci±gania ich. Podobnie jest z Twoim umys³em. Je¶li chcesz patrzeæ na ¶wiat tak jak jest on zbudowany, bez niszcz±cych Ciê emocji to bêdzie to wymaga³o czasu. Nie od razu Warszawê zbudowano ("Kropla wydr±¿y³a kamieñ nie si³±, lecz czêstym kapaniem.") Je¶li jednak chcesz tego to nic nie stanie Ci na przeszkodzie a pocz±tkowe pora¿ki s± naturaln± przeszkod± z której nie powiniene¶ robiæ pretekstu do rezygnacji z wysi³ku. Mo¿esz zniszczyæ ka¿d± my¶l, która Ciê os³abia i czyni nieszczê¶liwym. G³ówny problem nie le¿y w tym czy potrafisz przej±æ kontrolê nad swoimi uczuciami ale czy tego naprawdê chcesz. Wielu ludzi pogr±¿a siê w nieszczê¶ciu, bo wol± otrzymywaæ wspó³czucie od innych ni¿ prze¿ywaæ szczê¶cie. Ich ¿ycie, ich wybór. Ale co Ci szkodzi spróbowaæ wyzwoliæ siê z side³ negatywnych emocji? Nie masz nic do stracenia. Podobnie jak ca³y czas masz mo¿liwo¶æ wyboru miêdzy szczê¶ciem a nieszczê¶ciem, tak i w innych sferach ¿ycia jeste¶ w stanie wybraæ uczucia, które daj± Ci satysfakcjê zamiast tych, które Ciê os³abiaj± i przygnêbiaj±. Mo¿esz uczyniæ ka¿d±, nawet najnudniejsz± dla Ciebie chwilê ¿ycia - ciekaw± i satysfakcjonuj±c±. Zamiast stresowaæ siê albo poddawaæ siê nudzie pomy¶l co by¶ jeszcze chcia³ w ¿yciu zrobiæ. Nie znaj±c daty swojej ¶mierci, u¶wiadom sobie, ¿e dzisiaj mo¿e byæ Twoim ostatnim dniem i zacznij dzia³aæ. Rób to co chcesz a nie to czego wymagaj± od Ciebie inni lub zasady ustanowione przez spo³eczeñstwo. Je¶li np. kto¶ sprawi³ Ci przykro¶æ to dlaczego masz poddawaæ siê zdenerwowaniu z jego powodu? Jeste¶ zbyt cenny dla tego ¶wiata aby traciæ bierz±ce chwile swego ¿ycia na negatywne emocje! Je¶li czujesz siê ¼le w jakiej¶ sytuacji to zmieñ tê sytuacjê albo przestañ j± postrzegaæ w negatywny sposób. Nie pozwól aby wp³ywa³a ona na Twoj± psychikê. Trafnie nawi±za³ do tego George Bernard Shaw: "Ludzie zawsze obwiniaj± okoliczno¶ci za to, czym s±. Ja nie wierzê w okoliczno¶ci. Ludzie, którzy odnosz± sukcesy na tym ¶wiecie, sami szukaj± odpowiadaj±cych im okoliczno¶ci a je¶li nie mog± ich znale¼æ, to je tworz±." Twój umys³ pracuje dla Ciebie, To ty rz±dzisz emocjami a nie one Tob±. Z czasem (je¶li zechcesz) dojdziesz do wspania³ego stanu nie denerwowania siê i zachowywania stoickiego spokoju nawet wtedy kiedy nic nie bêdzie sz³o po Twojej my¶li, problemy bêd± siê mno¿yæ a wszystko bêdzie siê waliæ.

"Przekonania s± bardziej niebezpiecznymi wrogami prawdy ni¿ k³amstwa."
-Fryderyk Nietzsche "Ludzkie arcyludzkie"

"Jak mogê byæ szczê¶liwy nie maj±c pieniêdzy?"
Tak samo jak milioner mo¿e czuæ siê biedakiem, podczas gdy kto¶ w ogóle nie posiadaj±cy pieniêdzy mo¿e czuæ siê w pe³ni bezpiecznie. Przywi±za³e¶ siê do pieniêdzy i wierzysz, ¿e nie maj±c ich nie mo¿esz byæ szczê¶liwy. Odda³e¶ w³adzê nad swoim umys³em przedmiotom - papierkom ze znaczkami wodnymi. Brak pieniêdzy nie czyni Ciê nieszczê¶liwym, ty sam siê taki czynisz.
Je¶li kto¶ jest na Ciebie z³y to jest to tylko i wy³±cznie jego problem. Widocznie chce byæ z³y, skoro zdecydowa³ siê na to uczucie, które nie ma nic wspólnego z Tob±. On mo¿e po prostu chcieæ wywo³aæ w Tobie poczucie winy gdy¿ mo¿e wierzy, ¿e da mu to satysfakcjê. Nie musisz mu siê podporz±dkowywaæ a tym bardziej odczuwaæ poczucia winy za co¶ co ju¿ mine³o i czego ju¿ nie zmienisz choæbym nie wiem jak winny by¶ siê czu³.
Ludzie wyzwoleni spod dyktatury emocji nie udaj± zadowolenia, oni po prostu akceptuj± sytuacjê w jakiej siê znale¼li i potrafi± cieszyæ siê ka¿d± chwil± jak± prze¿ywaj±. Je¿eli jaka¶ sytuacja w ich ¿yciu wymaga pracy, pracuj± z rado¶ci±.

"¦miejê siê ze wszystkiego na tym ziemskim padole, ¿eby nie p³akaæ..."
-Byron

Way of the sensei:
1. Rozpoznaj swoje negatywne uczucia.
2. U¶wiadom sobie, ¿e ¿adne z nich nie zale¿y ani od ludzi, ani od sytuacji ani od ¿adnych innych czynników zewnêtrznych. One s± w Tobie.
3. Mo¿esz kontrolowaæ uczucia zmieniaj±c swoje my¶li.
4. Zrozum, ¿e kiedy ty siê zmienisz, zmieni siê wszystko, bo ¶wiat jest zawsze taki jakim go postrzegasz.

"¯ycie nie¶wiadome nie jest warte tego, by je prze¿yc"
-Sokrates

Wiêkszo¶æ ludzi ¿yje jakby we ¶nie wierz±c, ¿e to ludzie i okoliczno¶ci czyni± ich nieszczê¶liwymi a nie ich my¶li na temat tych ludzi czy sytuacji w ich ¿yciu. Prowadz± mechaniczne ¿ycie, my¶l± mechanicznie - czêsto nie swoimi my¶lami, tylko tymi, które da³o im spo³eczeñstwo. Mechanicznie prze¿ywaj± emocje. ¯aden z nich nie jest sob±. Jest sum± cudzych my¶li i przyzwyczajeñ. Ludzie s± kukie³kami sterowanymi przez spo³eczeñstwo. Poci±gnij za sznurek a uzyskasz dan± reakcjê. Mo¿na nimi manipulowaæ bez granic. Reaguj± na s³owa silniej ni¿ na rzeczywisto¶æ. Wystarczy, ¿e powiem dla jednego kumpla "A we¼ spie_dalaj niedoje_ie, gdyby twój ojciec wiedzia³ co z Ciebie wyro¶nie to spu¶ci³by siê na ¶cianê i wali³by w Ciebie kamburami a Twoj± star± to widzia³em na ok³adce "Ku_wiszcza"!" a on ju¿ tak nakrêci swoje my¶li, ¿eby odczuwaæ nienawi¶æ. Wybuchnie i zacznie siê do mnie rzucaæ. Znam dok³adnie jego reakcjê i mogê j± kontrolowaæ. A gdy powiem "Sorki, ¿artowa³em. Wiem, ¿e to by³ g³upi ¿art ale ja nie mam wyczucia. Nie chcia³em Ciê uraziæ, mówi³em o sobie. Przepraszam." I ju¿ jest on udobruchany. Odda³ kontrolê nad swoimi uczuciami s³owom, które s± wypowiadane przez innych. Wystarczy³o kilka zdañ aby wzbudziæ w nim z³o¶æ i nastêpne kilka aby j± ugasiæ. Czy¿ s³owa nie s± prawdziw± broni± do manipulacji i prawdziwym wiêzieniem dla naszych uczuæ? Najwa¿niejsze jest oduczenie siê tego bezu¿ytecznego baga¿u odpadów, którym Ciê karmiono od najm³odszych lat.

"Nie mo¿na uczynic niewolnikiem cz³owieka wolnego, gdy¿ cz³owiek wolny pozostaje wolny nawet w wiêzieniu."
-Platon

Jedyn± osob± odpowiedzialn± za to co czujesz jeste¶ ty sam. Ci±g³e trwanie w do³ach, nawet gdy uda³o siê rozwi±zaæ jaki¶ problem ma najczê¶ciej pod³o¿e masochistycznego wymierzania sobie kary i jest typowe dla Polaków. Spo³eczeñstwo da³o nam ten wzór my¶lenia ale to nie ono jest przyczyn± Twojego niezadowolenia tylko ty sam akceptuj±c ten wzorzec.
Nie mówiê i nigdy nie mówi³em, ¿e spo³eczeñstwo jest ¼ród³em z³a albo, ¿e trzeba siê od niego izolowaæ. Mówiê jedynie, ¿e mo¿na bez problemu w nim egzystowaæ nie poddaj±c siê ¿adnym manipulacjom oraz mo¿na wypracowaæ w³asny model my¶lenia i postêpowania ni¿ przyjmowaæ biernie to co nam jest wpajane od dzieciñstwa. Ale to Twoje ¿ycie i rób z nim co tylko zechcesz.
Po co jednak uzale¿niaæ siê od humoru innych?
Mo¿esz i¶æ swoj± drog± nie pozwalaj±c nikomu sob± kierowaæ.
Mo¿esz ¿yæ swoim ¿yciem, pozwoliæ sobie na swobodne my¶lenie, na nie pod±¿anie za swoimi przyzwyczajeniami, sk³onno¶ciami i prymitywnymi po¿±daniami.
Mo¿esz odczuwaæ szczê¶cie w ka¿dej chwili swojego ¿ycia.
Je¶li tylko chcesz...

"Kiedy uzyskasz poczucie prawdy - zmienisz siê. Je¶li o niej tylko wiesz i je¶li jest ona wy³±cznie w twojej g³owie - zmiana siê nie dokona."
- A. de Mello

"Nie wydawaj duszy swej smutkowi ani nie drêcz siebie my¶lami. Rado¶æ serca jest ¿yciem cz³owieka, a weso³o¶æ mê¿a przed³u¿a dni jego. Wyt³umacz sobie samemu, pociesz swoje serce, i oddal d³ugotrwa³y smutek od siebie; bo smutek zgubi³ wielu i nie ma z niego ¿adnego po¿ytku."
-(Syr 30,21)



TiC


Kliknij, aby zobaczyæ inne artyku³y autora TiC
Jak dodaæ komentarz?
Aby dodaæ komentarz nale¿y siê zalogowaæ (okno logowania, na górze strony). Je¿eli nie masz jeszcze swojego konta kliknij tu, aby siê zarejestrowaæ.

fakt, emocje trzeba sobie przede wszystkim uswiadamiac, bo to one intuicyjnie mowia czlowiekowi, ze sytuacja, w ktorej sie znalazl jest dla niego korzystna lub nie. jednak to jak na to zareaguje, nie moge polegac wylacznie na wygluszeniu danej emocji. jesli ktos mnie wkurza, to ok, staram sie nie odbijac pileczki i jego bluzgac. ale nie mowie sobie: to nic, ze on mnie obrazil, to tylko moje wyobrazenie o nim powoduje, ze jestem poirytowany. ktos moze mnie irytywac nieswiadomie swoim zachowaniem i dla mnie wazne jest zeby wyjasnic taka sytuacje i powiedziec, ze to co robisz, mnie irytuje, a nie mowic, ze to co ktos robi, nie ma wplywu na moje odczucia. tutaj odpowiedzia jest asertywnosc, czyli umiejetnosc okreslania i wypowiadania swoich granic, krytyki itp. z kontrola emocji jest podobnie jak z pozytywnym mysleniem. wiele przedstawionych technik, odwracania uwagi od negatywnej emocji w danej chwili jest dobre. ale jak zauwazyl goleman - autor "optymizmu mozna sie nauczyc", skrajny optymizm tez jest szkodliwy. predzej czy pozniej musimy stawic czola emocjom i wyciagnac wnioski, z tego, dlaczego je odczuwamy. przyklad mechanizmu manipulacji (obraz-przepros) podany przez autora jest mocno uproszczony. ludzie to nie maszyny, jesli ktos ciagle obraza i przeprasza, wyciagaja wnioski, ze ta druga osoba czyni to z jakiegos powodu i po pewnym czasie mechanizm ten przestanie dzialac, doprowadzajac np. do dystansu miedzy osobami. pogoda jednak na mnie wplywa. niskie cisnienie lub deszcz... poza tym czasem milo jest sie poddac deszczowej melancholi, byle z odrobina swiadmosci. pozdrawiam
dzieciou, 2005-07-28 23:18:33

| Fotkapro.pl - ogladaj i oceniaj fotki | Blog z poradami, inspiracjami | Darmowe liczniki | Noclegi Nad Morzem |