KRONIKI KANVENERA

     ¯ycie jest darem ¦mieræ ratunkiem …….. Czasy przesz³e „Est modus in rebus”- s± granice których nie nale¿y przekraczaæ. Zamykaj±c oczy wci±¿ powraca do mnie my¶l grabi±cej otch³ani± historii….
Widzia³em i pamiêta³em wszystko to, co wydarzy³o siê przez te setki lat- nic nie czu³em, nikogo nie kocha³em, nikogo nie pragn±³em- pamiêæ jako jedyna pozosta³a przy mnie niczym matka tul±c± do snu swe dzieci. Chc±c jedynie odszukaæ pocz±tki swego jestestwa - nowego ¿ycia, zacz±³em poszukiwania kogo¶, kto nada³ mi nowy obraz ¶wiata…kogo¶ kogo bardzo znienawidzi³em…. by³ to jedyny cel, jaki pcha³ mnie ku przetrwaniu…odnalezienie w³asnego losu kreatora stwórcy mego istnienia……

Historia mych do¶wiadczeñ z nowym losem, rozpoczyna siê za czasów, gdy wierzono w istoty tak niemo¿liwe dla ludzkiego oka,¿e a¿ przera¿aj±ce. Jednak¿e wszystkie te maskarady, którym przypisywano bosk± moc, by³y w istocie stworzeniami bole¶nie analizuj±cymi swe przeznaczenie. Jako jedyny ¶wiadek tocz±cej siê historii wiem czym mo¿e byæ prawda o bólu-jakie mo¿e daæ egzystencja…
Postanowi³em wiêc j± uwieczniæ w jak najprostszy sposób, spisuj±c wszystkie fragmenty mego ¿ycia, które s± w stanie pokierowaæ nowym Kadinem….tak w³a¶ciwie….hmm…. to mój zamiar…….Dlatego drogi przyjacielu czytaj…….
Czytaj tak uwa¿nie, jakby to mia³o byæ jedyna drog± przetrwania dla twej duszy…ratunku twego bycia… „Prawda poznania bywa ciê¿kim brzemieniem duszy”

Dzieñ dzisiejszy…
My¶lê ze powoli przyszed³ czas na poznanie mej osoby, aby¶ zrozumia³ drogi „existere”, dok³adnie to co ja stara³em siê zapomnieæ przez ca³y ten czas…..
Tak…w³a¶ciwie tak…..mam trzydzie¶ci dwa lata – trzydzie¶ci dwa lata od tysi±ca stuleci…..si³a wieku…… si³a dojrza³ego mê¿czyzny…dojrza³ego anperis…

Tocz±ca siê wojna miedzy mn±, a mym stwórca, nie pozwala³a mi, na pozostawienie po sobie dowodów istnienia samego siebie…….
Opisuje wiec to co pamiêtam, mo¿e to jedyny sposób aby¶ Ty uwierzy³ w nierealne przeznaczenie, kieruj±ce Tob± ku nowemu….
Jestem jednak inny od mojego ojca-pozwalam Ci dokonaæ wyboru…..
Czêsto zastanawia³em siê ilu nas jest…..ilu mój stwórca nauczy³ tworzenia….. ilu potêpi³…… ilu zniszczy³…..hmmm….dzi¶ znam ju¿ odpowied¼…. Zdradzaj±c wiedzê jak± posiadam, ukierunkowujê ciê ¶wiadomie na drogê, która nigdy by¶ nie wybra³.
Zapamiêtaj tylko jedno s³owo…..- Kanvener-…..jest to bowiem moje imiê, wyraz który wypowiedziany, mo¿e uratowaæ twoj± duszê. Zacznijmy wiêc od pocz±tku……. No có¿ wiara w nasze istnienie jest tak makabryczna… historia powstania tak odra¿aj±ca, ¿e pisz±c to sam jestem sobie dziw, jak ludzka wyobra¼nia mo¿e byæ nieograniczona, a zarazem zacofana i g³upia….
¦mieszno¶æ losu powoduje jednak to, ¿e da³bym wszystko ponad te g³upotê i ponowne poczucie bycia ¶miertelnikiem…. bycia „existere”……..Opowie¶ci przekazywane z ust do ust nakre¶li³y nieprawdziw± historiê powstania spo³eczno¶ci anperis.Od dawna bowiem wierzono, ¿e nasz gatunek powsta³ z ludzkich szcz±tków, cia³ nienale¿ycie pochowanych….. st±d te¿ domniemywam prawdopodobnie te przekonanie, ¿e jeste¶my silne zwi±zani z w³asn± rodzin± rodzaju ludzkiego. Niestety my nie czujemy, nie kochamy, my tylko pamiêtamy….
Nawet nie wiesz jak bardzo trudno jest pisaæ o w³asnym losie, trudno opisywaæ w³asne wspomnienia…kiedy jest siê tym, czym jest, gdy kieruje tob± g³ód- my¶l zrobienia tylko jednej rzeczy…rz±dza krwi- ludzkiej krwi….
Moja przemiana by³a tak nie¶wiadoma i tak nierealistyczna, ¿e d³ugo nie mog³em poj±æ kim jestem naprawdê…dzi¶ ju¿ wiem… tak… w³a¶nie tak……..ludzie nazywaj± mnie amper…ja jednak nazywam siê Kanvener- to jedyna rzecz jak± zachowa³em z w³asnego cz³owieczeñstwa . Wszystko zaczê³o siê od wydarzeñ z mojego poprzedniego ¿ycia… które przes±dzi³y o moim losie… -Tak… bardzo dok³adnie pamiêtam jedynie ból straty bliskich, osób które kochasz ponad wszystko. Smutek tak rozdzieraj±cy i przera¼liwie krzycz±cy, ¿e nie jest siê w stanie nic zrobiæ, nie jest siê w stanie opanowaæ przed uczuciem gniewu i chêci zemsty…. Ostateczno¶æ i gotowo¶æ na wszystko, byle tylko odp³aciæ moim wrogom, przes±dzi³a o moim losie….cdn