Pasja i pe³ny luz
| Data publikacji: 05-10-2003 Autor:Lifu Kategoria:Na powa¿nie Ods³on:4241 |
(Z serii 'Osiedle Ziomy [c]')
Intuicja to ponoæ natychmiastowe i mimowolne rozumienie rzeczywisto¶ci. Do¶wiadczenie szczytowe. Pozaintelektualny akt. Rzecz poza naszym zasiêgiem, totalna zajebisto¶æ, uczucia bêd±ce esencj± istnienia. Sprawd¼ to.
To taka z³ota zasada, ludzi, którzy bior± nas za b³aznów pozdrawiaæ ¶rodkowym palcem i nigdy siê tym nie przejmowaæ. Byæ sob± i nigdy nie wstydziæ siê samego siebie. Po co mi wstyd? Jestem ¶wiadomy tego co robiê, nigdy nie chcê niczego ¿a³owaæ, bo to i tak niczego nie zmieni. To nie jest z³e mieæ jaki¶tam humor, wa¿ne jest, ¿eby mieæ siê gdzie wy¿yæ czy wygadaæ, sprawiæ by to wszystko prys³o. A gdy ju¿ smak istnienia rozerwie na strzêpy kubki smakowe naszej percepcji to trzeba trzymaæ siê tego za wszelk± cenê, jak mocno tylko siê da, nigdy nie pu¶ciæ, nigdy nie spa¶æ w przepa¶æ - depresjê, gorycz, smutek. Oj nie.
Mieæ zajawkê, czuæ w sobie energiê, daæ siê czemu¶ ca³kowicie poch³on±æ. Zajawka to pasja. Tego siê trzeba trzymaæ. Z tego co zauwa¿y³em to przewa¿nie dzia³amy i ca³kowicie siê w co¶ anga¿ujemy z dwóch powodów. Z powodu pasji, albo desperacji. Desperacja przewa¿nie wynika z przymusu, z tego, ¿e kto¶ lub co¶ nas do czego¶ zmusza, ¿e je¿eli tego nie zrobimy to wiele rzeczy bêdzie nie tak; np nie rozumiemy czego¶ a jutro jest sprawdzian i wkuwamy wszystko na szybko, zdesperowani, ¿e i tak siê nie uda; czy np na si³ê szukamy drugiej osoby, bo my¶limy, ¿e i tak nigdy nie bêdziemy szczê¶liwi. Desperacji zawsze towarzysz± nerwy, z³e nastroje, paranoje itd. A to nie jest fajne.
Pasja natomiast to niesamowite zjawisko. 'Nasze zapisane kartki, po plecach przechodz±ce ciarki, czasem w tali jest kasa, nas to nie martwi, dla nas s± martwi, nie maj± szans z nami, chrzaniæ ich hajs, my mamy ¿ycie us³ane rymami.." (Mezo/Lajner). Pasja wynika zawsze z niesamowitego optymizmu, wiary w siebie samego i w to co siê robi. Wtedy jeste¶my totalnie zaanga¿owani, to co robimy przepe³nia ka¿d± nasz± komórkê, wype³nia nas energi±, niesamowicie nastawia do ¶wiata. Wystarczy znale¼æ co¶ takiego, w co mo¿emy siê tak zaanga¿owaæ, o czym bêdziemy my¶leæ ca³y czas, to jest niesamowite!
Pasja to energia. Energia to ¿ycie, to milion niesamowitych do¶wiadczeñ. Poczuj to, p³yñ z pr±dem. Nigdy siê nie poddawaj.
A teraz.
Chillout, nale¶niki z czekolad± i (...) i nic wiêcej mi nie trzeba, nic wiêcej nie oczekujê, nic wiêcej nie chcê.
Krew marzeñ? Wiesz, czasami trzeba upu¶ciæ sobie trochê tej krwii marzeñ, tak ¿eby organizm móg³ wyprodukowaæ trochê nowej. Najlepiej du¿o, du¿o nowej. Szczególnie gdy ta stara jest ju¿ mocno zanieczyszczona, niszcz±ca od ¶rodka, taka któr± naszemu serduszku trudno jest prze³kn±æ, przepompowaæ. Marzenia to cudowna rzecz, ale tylko wtedy gdy oprócz samego marzenia zaczynamy je tak¿e realizowaæ, wprowadzaæ w ¿ycie. Najlepiej natychmiast.
I mi³o¶æ te¿ gdzie¶ tam istnieje. ¯ycie to nutka przeznaczenia i ca³a symfonia przypadku.
Najgorsze rozwi±zanie to poddaæ siê, zw±tpiæ w siebie, popa¶æ w rozpacz, depresjê (zabiæ siê?). Ka¿dego dnia patrzê w lustro, je¿eli mam z³y dzieñ to my¶lê sobie -jaki ja jestem okropny, nie mam nic, nikt mnie nie kocha, ta na której tak mi zale¿a³o okaza³a siê najbardziej fa³szyw± osob± jak± znam.
A pó¼niej patrzê d³u¿ej. Przygl±dam siê sobie z bliska. Patrzê w te du¿e, niebieksie oczy, widzê te iskierki, ten b³ysk, wow, co¶ w tym jest. Przypominam sobie, jak kto¶ nie móg³ wytrzymaæ piêciu sekund patrz±c mi prosto w oczy, my¶lê o tych wszystkich (garstce) osób, którym na mnie zale¿y, które mnie lubi±, kochaj±, które po prostu s±. Wyrzucam ka¿d± ponur± my¶l i wrzucam tylko to co pozytywne, to co w tym roku, miesi±ciu, tygodniu osi±gn±³em, co zrobi³em pozytywnego, czym sam siê zaskoczy³em, jak daleko poszed³em na przód. I to jest boskie, to jest to, a¿ chce siê ¿yæ, a¿ czuje siê tê przepe³niaj±c± harmoniê, ekstazê rozp³ywaj±c± siê po ca³ym organizmie. Jednak kosmos jest w porz±dku, jednak tak w³a¶nie ma byæ.
Niedawno my¶la³em, ¿e wszystkie dziewczyny / kobiety / niunie s± fa³szywe, ¿e to tkwi g³êboko w was, ¿e nic nie poradzê, choæbym nie wiem jak siê stara³ itd. Ale to te¿ tylko z³udzenie. Wszystko trzeba zrozumieæ, siêgn±æ g³êbiej. Prawda jest taka, ¿e ka¿de z nas (bez wzglêdu na p³eæ) wypowiada od 2 do 2000 k³amstw dziennie. I nie zawsze te k³amstwa s± z³em. Chocia¿ i tak teraz wola³bym byæ ca³kowicie szczery, przynajmniej wobec osób na ktrórych mi zale¿y.
Ej nigdy nie skacz, nigdy. mo¿esz poci±æ sobie rêce, mo¿esz zrobiæ ka¿d± g³upotê, ale nigdy nie mo¿esz umrzeæ. Nigdy. I nie uwa¿am, ¿e to jest grzech, bo nic nie jest grzechem, wszystko mo¿e byæ dobre, zale¿y tylko jak na to spojrzeæ. Jednak sam fakt, ¿e w twoim organizmie ca³y czas odbywa siê taniec hormonów, zwi±zków chemicznych, wojny nastrojów itd.. to wszystko jest z³udne, iluzyjne. Nie powinno mieæ znaczenia. ¯adnego. Tylko chillout, tylko pokój z w³asn± dusz±, wewnêtrzna harmonia. Do tego trzeba d±¿yæ, tego w³a¶nie oczekujê od swojego ¿ycia. Tak chcê ¿yæ.
S³owa to potêga, tego trzeba siê te¿ trzymaæ.
Lifu |