Magazyn M³odych - Strona g³ówna
Antykoncepcja Ksi¹¿ki Na powa¿nie
Opowiadania Poezja Tworzenie WWW
emodi.pl -  Wiele sklepów w jednym miejscu
Okno logowania
L:
H:
Za³ó¿ nowe konto

Szukaj

Teksty
Strona g³ówna
Antykoncepcja
Film
Fotografia
Humor
Ksi±¿ki
Linki
Muzyka
Na powa¿nie
Opowiadania
Poezja
Sport
Tworzenie WWW
Wywiady

Reklama


Redakcyjne
Strona g³ówna
Newsy
Nasze banery
Dodawanie tekstów
Redakcja
Reklama
Linki

Subskrycja
Twój email


Polityka prywatno¶ci

STATy:)

o2u.pl - 
darmowe liczniki
Tekstów: 341
Komentarzy: 1221
Twórców: 110 osób
Soft: cmsMM v 2.0

Chcesz dodaæ swój artyku³?


MM >> Ksi±¿ki >> wo die Fuchsen schlafen

wo die Fuchsen schlafen


Data publikacji: 10-07-2007
Autor:vviki
Kategoria:Ksi±¿ki
Ods³on:3506

     Jak do tego dosz³o – czyli kilka s³ów o mnie Nazywam siê Wiktoria, niedawno skoñczy³am 26 lat, z pochodzenia jestem Polk±... Tak w³a¶nie zaczyna siê mój list motywacyjny. To do¶æ istotne, poniewa¿ praktycznie ca³a historia zaczê³a siê w³a¶nie od tych s³ów. S³owo ma ogromn± moc, w koñcu nawet w Biblii jest zapisane, „Na pocz±tku by³o S³owo, a S³owo by³o u Boga, i Bogiem by³o s³owo. Ono by³o na pocz±tku u Boga. Wszystko przez Nie siê sta³o, a bez Niego nic siê nie sta³o, co siê sta³o. (...) ”. Moje imiê wywodzi siê od ³aciñskiego s³owa VICTORIA i oznacza tyle, co zwyciêstwo. Ciekawe, czy imiê mo¿e mieæ jaki¶ wp³yw na nasze losy. Czasem wydaje mi siê, ¿e trochê prawdy w tym chyba musi byæ, bo...

Willkommen in DE
Dotarcie do granicy zajê³o nam dobrych parê godzin, potem jeszcze jakie¶ 40 minut autostrad± i zjazd na drogê krajow± nr xx, prowadz±c± prosto do celu. Jad±c t± drog± i podziwiaj±c krajobrazy zza szyby pêdz±cego samochodu traci³am powoli resztki nadziei, które resztkami si³ jeszcze we mnie tli³y. Dooko³a zobaczyæ mo¿na by³o malutkie wioski, zielone jeszcze pola i lasy. Im dalej w g³±b kraju, tym mniejsze by³y mijane miejscowo¶ci. Jeszcze ostatni skrêt w prawo, parê kilometrów prosto i „Sie haben das Ziel erreicht!”. Tak jest, cel osi±gniêty, a pierwsze wra¿enie – totalne rozczarowanie. Gdzie ja jestem, co ja tu robiê, po co tu przyjecha³am, chcê do domu! – by³y to jedyne my¶li, jakie szala³y mi wówczas w g³owie. Wysiedli¶my z samochodu przed monumentalnym budynkiem z czerwonej ceg³y, do którego prowadzi³y ogromne drewniane wrota, jak do stodo³y. Jedynym dobrym znakiem by³y stoj±ce przed wej¶ciem samochody firmowe, sztuk cztery. Fakt ten troszkê uspokaja³ – znaczy³o to, ¿e firma nie jest fikcyjna i go¶æ jako¶ prosperuje, skoro dysponuje w³asnymi samochodami. Zostali¶my zaproszeni na obiad, mój tata i brat równie¿. By³ to bardzo mi³y gest z ich strony. Pani domu poda³a nam jako g³ówne danie go³±bki z ziemniakami, a nastêpnie deser – dwa rodzaje ciast, co trzeba uczciwie przyznaæ, naprawdê smacznych. Co jak co, ale ciasta to umia³a piec. Z gotowaniem by³o niestety wiele, wiele gorzej. Jednak, ogólnie mówi±c, mimo wszelkich starañ i zabiegów, pierwsze wra¿enie wypad³o zarówno domu jak i rodzinki wypad³o nieszczególnie pozytywnie.(...)

Flopberg
¯eby dok³adniej wyt³umaczyæ, co ja tam prze¿ywa³am, postaram siê, choæ w ma³ym stopniu odtworzyæ krajobraz przewspania³ej wioski Flopberg. Miejscowo¶æ by³a po³o¿ona po dwóch stronach ulicy o t³umacz±cej wszystko nazwie „Dorfstrasse ”, naliczyæ mo¿na by³o w niej oko³o 130 domów, w centrum znajdowa³ siê niewielki ewangelicki ko¶ció³ek, otwierany mo¿e raz w miesi±cu, cmentarz oraz pensjonat (g³ownie dla wielbicieli my¶listwa), gdy¿ dooko³a roztacza³y siê niezliczone pola, laki i lasy. I to ju¿ chyba wszystkie dostêpne tam atrakcje. Ach, jeszcze przystanek autobusowy, ³±cz±cy Flopberg z okolicznymi miasteczkami. Warto dodaæ, ¿e ostatnie kursy odbywa³y siê w godzinach 16-16:30, wiêc na przyk³ad ja po skoñczonej pracy nie by³am w stanie wybraæ siê samodzielnie do miasta. Nie wspominaj±c ju¿ o powrocie. Takim to sposobem ca³kowicie by³am zdana na moich gospodarzy i ich plany czy kaprysy. Czasem, gdy mieli dobry humor i akurat przypomnieli sobie o mnie, je¼dzi³am z nimi na zakupy, innym razem, gdy wracali z miasta wzdychali swoim niemieckim sposobem, (co ciekawe, zawsze mówili na wdechu! – te¿ próbowa³am, ale jest to niezwykle trudna umiejêtno¶æ), ¿e niestety tym razem o mnie zapomnieli. Kolejn± niespodziankê pozna³am ju¿ w pierwszy weekend – okaza³o siê, ¿e w dni wolne od szko³y, tj. w weekendy i ¶wiêta przez Flopberg nie kursowa³y ¿adne autobusy, natomiast w okresie ferii i wakacji w ci±gu dnia by³y przewidziane dwa kursy: jeden ranny i jeden popo³udniowy. Wiêc chyba nie zdziwi nikogo fakt, i¿ po kilku tygodniach poczu³am siê jak w wiêzieniu. I tak zreszt± zaczê³am w rozmowach z bliskimi nazywaæ Flopberg.



vviki


Kliknij, aby zobaczyæ inne artyku³y autora vviki
Jak dodaæ komentarz?
Aby dodaæ komentarz nale¿y siê zalogowaæ (okno logowania, na górze strony). Je¿eli nie masz jeszcze swojego konta kliknij tu, aby siê zarejestrowaæ.


Tego textu jeszcze nie skomentowano!

| Fotkapro.pl - ogladaj i oceniaj fotki | Blog z poradami, inspiracjami | Darmowe liczniki | Noclegi Nad Morzem |